Automatyczna olejarka do łańcucha

Dzięki Maćkowi z Wałbrzycha mogę Państwu zaprezentować poniższe rozwiązanie, które sprawdza się rewelacyjnie i niezbyt dużo kosztuje.

Maćku dzięki za wkład w tworzenie strony.

Zestaw automatycznej oliwiarki do łańcucha składa się z:

  • zbiorniczek 150ml na olej (ja stosuję 85W90 przekładniowy)
  • elektrozawór
  • zawór kalibracyjny
  • magistrala – gumowy wąż olejoodporny oraz PCV
  • miedziana dysza smarująca z podstawkami teflonowymi
  • Narzędzia potrzebne do montażu:

  • opaski plastikowe samozaciskowe różnych długości i szerokości (najszersze na wahacz)
  • taśma izolacyjna
  • zaciskarka do przewodów
  • taśma klejąca dwustronna
  • złączka wsuwana męska
  • wkrętarka lub wiertarka
  • wiertło rozm. 4
  • voltomierz
  • o kluczach nie wspomnę 😉
  • ręce, głowa i browar 🙂
  • 1. Na początek należy zdjąć plastiki tyłu , co bardzo ułatwi montaż – tylna rama będzie na wierzchu, zaczynamy od zamocowania dyszy smarującej do wahacza za pomocą opasek plastikowych samozaciskowych – muszą być dość solidne, do podstawek teflonowych przyklejamy taśmę samoprzylepną dwustronną, a następnie umieszczamy dyszę w odpowiednim miejscu, przyklejając podstawki bezpośrednio do wahacza – zaciskamy mocno opaski. WAŻNE – dysza musi być tak umieszczana , żeby olej kapał na łączenia ogniw na zewnętrznej stronie łańcucha. Dyszę umieszczamy min. 1 cm nad łańcuchem oraz w odpowiedniej odległości od śrub mocujących zębatkę – tak aby nic nie ocierało podczas obrotu koła :

    2. Następnie prowadzimy przewód PCV wzdłuż wahacza, ramy obok tłumika i do schowka , gdzie będzie montowany elektrozawór, zbiornik oleju i zawór kalibracyjny. Wszystko mocujemy opaskami samozaciskającymi plastikowymi ale należy uważać, aby nie zaciskać zbyt mocno – przygnieciemy przewód.

    3. Montujemy w schowku zbiornik oleju (luźno – gdyż trzeba dostosować do otworu plastiku), zawór kalibracyjny i elektrozawór łączymy opaskami ze sobą, ale nigdzie nie przytwierdzamy, nadmiar przewodu PCV zwijamy w schowku (idealnie jakby przewody byłu podocinane na wymiar – ja takiej możliwości nie miałem – kupiłem uniwersalny gotowy zestaw – A NIE WSZYSTKIE PRZEWODY MOŻNA SWOBODNIE CIĄĆ ). Nawiercamy malutki otworek w górnej części ramy i przykręcamy masę blachowkrętem.

    4. Następnie należy poszukać + w tylnej lampie woltomierzem (po włączeniu zapłonu oliwiarka dopiero działa- tak jak automatycznie światła), przyciąć odpowiednio przewód i połączyć za pomocą zarobionej złączki męskiej z wtykiem żeńskim elektrozaworu. (nic nie lutujemy – przewód wkładamy w + kostki lampy i zaciskamy dodatkowo izolując taśmą dla pewności boki kostki)

    5. Podpinamy + z lampy do wtyczki żeńskiej elektrozaworu, napełniamy zbiorniczek olejem, odkręcamy max zawór kalibracyjny, włączamy zapłon i czekamy (może nawet kilkadziesiąt minut) na pierwsze krople oleju na dyszy wylotowej. Następnie skręcamy zawór kalibracyjny – uwaga praktyczna – 3-4 kliknięcia zaworu do jazdy na suchej nawierzchni, 5-8 kliknięć na pogodę deszczową

    No i teraz możemy wypróbować oliwiarkę smarując sobie łańcuch i oponki – tak dla lepszej przyczepności 😉 Żarcik autora